44/52
Maja: W szkole uczycie się nadal literek. Obecnie jesteście przy D. A w domu sobie czytasz. Ostatnio na wycieczkę do plecaka zapakowałaś: Czy wojna jest dla dziewczyn?
Lena: Zosia samosia. Dynię sobie namalowałaś sama, wydrążyłaś i wycięłaś sama, świeczkę odpaliłaś sama. Wieczór z głowy :)Tylko na drugi dzień byłaś bardzo zawiedziona, że czubek się opalił i trzeba było wyrzucić.
Ignacy: Drugie śniadanko u Babci.
45/52
Maja: Jaki ojciec, taka córka. Podobni?
Lena: Usiądźże wreszcie z bratem i siostrą. No już, mówisz, po czym idziesz w przeciwną stronę.
Ignacy: W przeciwieństwie do swoich sióstr bardzo lubisz pozować.
My. Skądinąd mój pierwszy autoportret.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz