Troje dzieci, trzy portrety, jeden rok.
Zainspirowana projektem Jodi, w nowy rok weszłam z postanowieniem zatrzymania w kadrze 52 tygodni z moimi dziećmi i tym co nas otacza. Wierzę, że mi się uda.
Three kids, three portraits, one year.
Inspired by Jodi I made a resolution to photograph 52 weeks with my children. I believe, I can make it.
wtorek, 18 listopada 2014
46/52
Maja: Mamo, muszę zapamiętać Ewangelię na katechezę. Jak opowiem, co było czytane na mszy, to dostanę szóstkę z katechezy. A było o talentach. Maja o talentach opowiedziała, szóstkę zgarnęła, ale najważniejsze, że zapowiedziała, że następnej Ewangelii też wysłucha.
Lena: Ty prezentujesz odmienną filozofię. Póki co, kościół jest "niefajny, nudny i długi". Żebyś się jako tako zachowywała posuwamy się do niewielkich przekupstw. Wyobrażam sobie taki dialog: Lena, jak będziesz grzeczna kupię ci lody. Lody przed, czy po mszy? Lepiej przed, bo inaczej będę się źle zachowywać. A po - czipsy, bo inaczej będę się źle zachowywać ;). Żeby nie było wątpliwości, przy okazji wywodów nt. kościoła, zawsze powtarzasz, że Pana Boga to Ty bardzo kochasz, tylko ten kościół....po co my do niego w ogóle idziemy?
Ignacy: Na temat kościoła i Boga nie masz na razie wyrobionej opinii. Znamy natomiast Twoje zapatrywania na temat pizzy zamiast obiadu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz