poniedziałek, 26 maja 2014

21/52



Maja: Dziś dowiedzieliśmy się, że zostałaś przyjęta do szkoły, do której bardzo chciałaś się dostać. Egzamin składał się z trzech części: muzycznej, plastycznej i oceniającej gotowość szkolną. Jesteśmy z Ciebie tak dumni jak tylko rodzice mogą dumni być. Nie dlatego ze się dostałaś, ale dlatego, że ciężko pracowałaś na swój sukces. Dość powiedzieć, że z różnych względów w ciągu półtora miesiąca trzy razy zmieniłaś piosenkę, którą chciałaś zaśpiewać. Każdą kolejną ćwiczyłaś z ogromnym zaangażowaniem, a ostatecznie wybraną na przesłuchaniu zaśpiewałaś bezbłędnie. Tata podsłuchiwał pod drzwiami./Today we found out that you got accepted to the school you wanted to go to.The exam was made of three parts: music, visual arts and school readiness. We are so proud of you but not just because you were enrolled but mosty because you worked so hard. Not to mention changing songs in the period of a month and half. You were practising each song with a lot of engagement, and the chosen one was sang by you with no mistake. Dad was overhearing it by the door.

Lena: Z Tobą mamy do pogadania. Zaczynasz zadawać coraz więcej trudnych pytań, nie dajesz się zbyć byle odpowiedzią. W ubiegłym tygodniu przynajmniej dwa razy pytałaś o to, dlaczego jesteś chora, i czy kiedykolwiek ktoś znajdzie lek na Twoją chorobę. Nie byłam w stanie zachować pokerowej twarzy./It is the highest time we talked. You start to ask difficult questions, and an easy answer does not get to you. Last week you asked me twice why you were ill and if someone will ever find a cure. I couldn't keep a poker face.

Ignacy: Każdego dnia nowe słowo, od jakiegoś czasu można się było z Tobą dogadać, ale ostatnio normalnie zaczynasz dyskutować. W ostatnich dniach nauczyłeś się też jeździć na deskorolce i na rowerze Lenki. No i pokochałeś aparat fotograficzny./Every day a new word, it's been so easy to talk to you quite a while ago, but lately you started to argue with us. Besides that you learn to ride a bicycle and a scooter. On top of that you are in love with a camera.



Wiosna pachnie truskawkami./Spring smells with strawberies.

niedziela, 18 maja 2014

20/52



Maja: Gdy na Ciebie patrzę, rozpiera mnie duma i radość i ogromne szczęście. Świat stoi przed Tobą otworem./When I look at you I am so proud and happy. The world is your oyster.

Lena: Dlaczego nie mamy nic do jedzenia dla ptaszków? zapytałaś któregoś dnia. Idź, kup im chlebek. Pół zjem ja, połowę oddam gołąbkom,/ Why don't we have anything to eat for the birds? you asked one day. Go, buy some bread. I'll have half, and the other half will be for the pigeons.

Jgnacy: Dotychczas obserwowałeś z boku, gdy Twoje siostry łapały za pędzle, tym razem usiadłeś z nimi, wziąłeś kartkę i pędzel i zawołałeś: woda mamo!/ So far you were just watching your sisters painting, this time you sat with them, took a piece of paper, a brush and called: water, mom!



Cały tydzień padało i było zimno, W końcu się wypogodziło, dziś nawet zaświeciło słońce. Wiosna bardzo powoli budzi się do życia, a tu już połowa maja za nami./It was raining the whole week, yesterday we had little sun though. Spring is coming so slowly and it's already half of May behind.

poniedziałek, 12 maja 2014

19/52



Maja: Powinniśmy częściej grać w gry planszowe, które tak bardzo lubicie. Główną przeszkodą jest na razie Ignaś, wykorzystujący każdą okazję by coś zmajstrować./W should play the board games more often, since you like that a lot. So far a main obstacle is Ignacy, trying to mess around while we play.

Lena: Z mamą Hani poznałam się gdy miałam mniej więcej tyle lat co Ty i Hania teraz. Chociaż mieszkamy daleko od siebie i zbyt rzadko się widujemy to jest miedzy nami nić, której czas nie nadwyrężył./We've met with Hania's mom when I was about your age. In spite of living far and seeing each other too seldom, there's a thread connecting us, that was not impaired by the time.

Ignacy: Największą radość sprawiało Ci bieganie po mokrej trawie, turlanie się i fikanie koziołków. Największą radością dla mnie było potrzeć na ten niczym niezmącony wybuch szczęścia./Running on the wet grass, rolling about and turning somersaults was the biggest joy for you that day. The biggest joy for me was to observe this explosion of happiness.



Takie weekendy z przyjaciółmi lubię - dzieci bawią się ze sobą, my mamy czas dla siebie. Długie rozmowy o wszystkim i o niczym, dobre jedzenie, wino. Bez pośpiechu, bez planu, bez stresu. /I am fond of such weekends with friends - children are playing, we have time for ourselves. Conversations about important and irrelevant things, good food, wine. No rush, no plan, no stress.

poniedziałek, 5 maja 2014

18/52



Maja: Kiedyś Ci opowiadałam, że jak byłam mniej więcej w Twoim wieku i jeździłam do babci na wakacje, to robiłam sobie laleczki ze spinaczy do bielizny, i później sie nimi bawiłam. Bardzo Ci się to spodobało, któregoś wieczora wyjęłaś drewnianą łyżkę z szuflady i zrobiłaś sobie laleczkę. Następnego dnia zabrałaś ją do przedszkola, gdzie została jako dekoracja Waszej sali./ Once I told you a story from my childhood that I used to make toys out of clothes pins at my Grandma's house. You liked a story a lot and one evening you took out a wooden spoon and made a doll with it. The next day you took it to your preschool, where it stayed to decorate your classroom.

Lena: Kiedy Maja chodzi na zajęcia umuzykalniające, my szalejemy na placu zabaw obok szkoły. Ciężko Cię tam dorwać i zrobić normalne zdjęcie./While Maja is taking her music classes we get crazy at the playground next to school. It is so hard to catch you there and take a normal picture.

Ignacy: Ostatnio fascynują Cię plecaki. Nosisz je po domu i zabierasz na spacer./ You got fascinated with backpacks. You were them both at home and during our walks.



Niektóre przyjaźnie zaczynają się bardzo wcześnie i są na zawsze./Some friendships start at childhood and last forever.

*z braku aparatu który utknął w naprawie cały czas instagramowo :)/Still instagram, since my camera is still at the repair.