Troje dzieci, trzy portrety, jeden rok.
Zainspirowana projektem Jodi, w nowy rok weszłam z postanowieniem zatrzymania w kadrze 52 tygodni z moimi dziećmi i tym co nas otacza. Wierzę, że mi się uda.
Three kids, three portraits, one year.
Inspired by Jodi I made a resolution to photograph 52 weeks with my children. I believe, I can make it.
poniedziałek, 5 maja 2014
18/52
Maja: Kiedyś Ci opowiadałam, że jak byłam mniej więcej w Twoim wieku i jeździłam do babci na wakacje, to robiłam sobie laleczki ze spinaczy do bielizny, i później sie nimi bawiłam. Bardzo Ci się to spodobało, któregoś wieczora wyjęłaś drewnianą łyżkę z szuflady i zrobiłaś sobie laleczkę. Następnego dnia zabrałaś ją do przedszkola, gdzie została jako dekoracja Waszej sali./ Once I told you a story from my childhood that I used to make toys out of clothes pins at my Grandma's house. You liked a story a lot and one evening you took out a wooden spoon and made a doll with it. The next day you took it to your preschool, where it stayed to decorate your classroom.
Lena: Kiedy Maja chodzi na zajęcia umuzykalniające, my szalejemy na placu zabaw obok szkoły. Ciężko Cię tam dorwać i zrobić normalne zdjęcie./While Maja is taking her music classes we get crazy at the playground next to school. It is so hard to catch you there and take a normal picture.
Ignacy: Ostatnio fascynują Cię plecaki. Nosisz je po domu i zabierasz na spacer./ You got fascinated with backpacks. You were them both at home and during our walks.
Niektóre przyjaźnie zaczynają się bardzo wcześnie i są na zawsze./Some friendships start at childhood and last forever.
*z braku aparatu który utknął w naprawie cały czas instagramowo :)/Still instagram, since my camera is still at the repair.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mój Mieszko również zrobił się plecaczkowy:))
OdpowiedzUsuńWłaśnie dostałam od Babci cynk, ze kolejny plecaczek w drodze :)
OdpowiedzUsuń