Troje dzieci, trzy portrety, jeden rok.
Zainspirowana projektem Jodi, w nowy rok weszłam z postanowieniem zatrzymania w kadrze 52 tygodni z moimi dziećmi i tym co nas otacza. Wierzę, że mi się uda.
Three kids, three portraits, one year.
Inspired by Jodi I made a resolution to photograph 52 weeks with my children. I believe, I can make it.
niedziela, 9 lutego 2014
6/52
Maja: Pierwszy raz, a śmigałaś jak doświadczona biegaczka./Even though it was your first time, you were skiing as if you were a very experienced cross-country skier.
Lena: Byłaś świetna, bawiłaś się wspaniale. Jedyny problem, jaki pojawił się w ciągu dnia to to, że nie wzięłam ze sobą bułki./You did excellent and had lots of fun. The only problem that came up was that I had no sandwich for you with me.
Ignacy: Ja wiem, że też chciałeś pojeździć z siostrami. Nie sądzę jednak, żeby można było dostać buciki na Twoje malutkie nóżki./I know, that you wanted to ski with your sisters. But I don't think, they make such small boots for your little feet.
Na dziś miałam w zanadrzu inne zdjęcia, ale takiego wydarzenia nie można pominąć. Dziewczyny po raz pierwszy stanęły na biegówkach. I poszło im świetnie. A Białka Tatarzańska zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie./ I had some other pictures prepared for today's post, but such an event can't be omitted. My girls for the first time tried the cross-country skiing and they did great! And the place where we were made a real impression on me.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz